sobota, 24 września 2011

Village People - PAN JANUSZ i wielki zaskok ;)

Normalnie nie uwierzyłem..... Dziś pojawił się mój sąsiad Pan Janusz. Grzebię przy silniku i skrzyni od OGÓRKA a tu nagle pojawia się ON. Panie Bartku ja mam coś dla Pana co będzie niezłym gadżetem do tego auta. Więc ja myślę, kurcze mieszkam na Wsi, jest tu 686 mieszkańców, pewnie jakiś piesek z kiwającą głową, ozdoba z odpustu no może jakiś brelok z miasta. Pan Janusz znikł w czeluściach swojego domu, po chwili wraca i mówi PROSZĘ: moje pierwsze sformułowanie to było: " O KURWA" w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie spodziewałem się tego na w OSOLINIE na malutkiej WIOSCE, Wasz sąsiad, może WAM przynieśc i DAĆ w prezencie KATALOG VOLKSWAGENA ze STYCZNIA 1969 roku. ALE ŻEBY TEGO BYŁO MAŁO - W JĘZYKU POLSKIM !!!!




VW FRANKENSTEIN BULLY RAT










Zaczałem dziś przeglądać katalogi na swoim kompie i znalazłem kilak zdjęć ze zlotów w Polsce gdzie można było zobaczyć jakieś początki "rdzawek" w Polsce. Trafienie na teo bula albo raczej frankenstein bulla było ciekawym doświadczeniem, gdyż właściciele znaleźli samą kabinę od bulika i naspawli to na T2 OÓRKA ;). Można - moża. Ciekawostek i rozwiązań w tym aucie jest wiele jak chociażby tabliczki znamionowe na tylnej ściance, no i sama ścianka zrobiona z rejestracji samochodowych ;) Zapraszam do ogladania ;)

piątek, 23 września 2011

BAKTERIA OŻYŁA....

Jest prąd. W koncu po dwóch dniach pracy skończyłem, podłączanie wszystkieo. Niestety okazało się, że silnik wycieraczek jest spalony i wymaga wymiany, ale reszta działa super. Bałenko się cieszy, ja sie ciesze, tylko teraz Tomek musi zasypać dziurę żeby był wyjazd. Została mi jeszcze estetyka ale to już jakoś w przyszłym tygodniu.....






niedziela, 11 września 2011

MOŻE Kiedyś - GARB DRAG ;)

Wczoraj u Tomka pojawił się gość z ciekawym gadżetem. Jest to gaźnik od jakiegoś tam samolotu, który mial podobno 1000 kucy. Sama dysza gaźnikowa ma z dobre 0,5 cm w średnicy. Gaźnik ma 4 gardziele no i od razu fantazja zadziałała ;) Wyobraźcie to sobie na silniku garbowym. Każda gardziel do jednego cylindra ...

                                                   (od góry - widać ogrom tego gaźnika)
                                                
                                                               ( dysza - 0,5 cm średnicy)
                                                                   
                                    ( od dołu - jaki olbrzymi kolektor ssący musiałby mieć silnik ;))

       ( no i otwarte gardziele, daje to wyobrażenie o etylinie która płynie wprost do cylindra - i to spalanie ;))

PRĄDY W BAKTERII ;)

Kolejny dzień pomagam Łukaszowi przy Bakterii. Wczoraj udało się dokonać zmian w zespoleńcu. Zespoleniec, który był był z mexa i kompletnie nie pasowal do klimatu auta. Skoro do wszystkiego ma być dziadowa kierownica, to przełącznik musi być mały, filigranowy, po prostu pasujący do reszty i przede wszytkim pojedyńczy, czyli tylko kierunkowskazy. Na zdjęciach zobaczycie wszystko przed i po....








I na końcu wszystko prezentuje się tak. Pasuje jak ulał :)

wtorek, 6 września 2011

AUKCJA NA ALLEGRO - doka na sprzedaż

Po różnych perypetiach zyciowych i problemach z moim domem doszedłem do wniosku, że trzeba opylić dokę. Bedzie to jakis mały zastrzyk na dach mojego domu. Tak więc nasza wspólna przygoda po mału się kończy, Z doki zabieram serce bo wpadłem na pomysł wsadzenia tego zestawu do ogórka.....

poniedziałek, 5 września 2011

NIESTETY kolejna porażka silnikowa.....

Rozpoczołem dzisiaj mycie i rozkrecanie silnika, który dostałem od Rogacka. W momencie kiedy go przywiozłem w czasie przekrecania słychać bylo dziwny stukot i przeskakiwanie. Niestety po odkręceniu kolektorow ssących okazało się, że sa zarośnięte jakimś dziwny skrystalizowanym syfem. Jeszcze gorzej było kiedy odkręciłem głowice, na zaworach patrząc się przez otwory w glowicy zauważyłem, że w zaworach są duże wżery. Potem zobaczyłem zardzewiale dwa tłoki i cylindry. wyglada to nieciekawie i chyba niestety skończy się tylko na umyciu bloku, zlaniu oleju i pójdzie na pólke jako zapas części dla Rogaca. Po dzisiejszej rozmowie z Ula wiem, że musze sprzedac dokę, zabieram z niej silnik i chyba wsadze go do ogórka, będzie przynajmniej jeździł......

a tu widok silnika po rozłożeniu:

czwartek, 1 września 2011

Widok komory silnikowej...

Narazie jest smutny i chciałbym aby szybko się zmienił. Dostałem od Rogacka silnik 2000l i drugi mam od Zorra. Mam nadzieję, że uda sie z dwóch złożyć TEN jeden.

Udało się ;)

W końcu udało mi sie dzisiaj odpalić doke. Trwało to trochę ale obrażenia były poważne. Dziwne jest to że wypaliły się: Cewka, Kopułka, świece w środku, kable wysokiego napięcia, moduł. Zamieniłem aparat zapłonowy na stary aparat mechaniczny z przerywaczem i działa....

wtorek, 23 sierpnia 2011

CZAS ZACZĄĆ....

Niestety moje obydwa VW stoją :( w ogórze jest zatarty silnik natomiast w DOCE coś nie domaga z elektyrką.... Mam nadzieję, ze przywieziony dzis od Jesiona aparat zapłonowy coś wskóra bo tracę już cierpliwosc do doki......