czwartek, 1 września 2011

Udało się ;)

W końcu udało mi sie dzisiaj odpalić doke. Trwało to trochę ale obrażenia były poważne. Dziwne jest to że wypaliły się: Cewka, Kopułka, świece w środku, kable wysokiego napięcia, moduł. Zamieniłem aparat zapłonowy na stary aparat mechaniczny z przerywaczem i działa....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz